Samoloty latają nisko, wszędzie krążą koperty z wąglikiem, co drugi imigrant wydaje się terrorystą, a prezydent znów wypowiada komuś wojnę - krótko mówiąc: USA wkracza w świeże milenium. Jednak właśnie wtedy, gdy kraj pogrąża się w totalnym chaosie, Hunter S.
Thompson niespodziewanie powraca do swojej najwyższej formy, by po raz ostatni porwać czytelnika w brawurową jazdę bez trzymanki poprzez najszczególniej pokręcone serpentyny niepokornej literatury. Tym razem "ojciec stylu gonzo" odkrywa przed nami wszystkie karty i obok błyskotliwej satyry na Amerykę XXI wieku dokonuje bezwstydnej konfesji z całego swojego żywota.
Potoczysty, unikalny język, iście szaleńcza narracja, niecenzuralne poczucie humoru, cały arsenał broni, wszechobecne wybuchy, sex, drugs and rock'n'roll - wszelkiego tu pod dostatkiem.