Islandzki fenomen: nieznany autor, nieduże wydawnictwo, brak promocji, a mimo to światowy sukces! Dlaczego$1216 "Milczenie lodu" to nie tylko kryminał według najkorzystniejszych wzorów skandynawskiego noir.
Jónasson po mistrzowsku opowiada o ludziach i zbrodni, uczuciach i samotności. Jego bohater to nie znużony, cyniczny detektyw, tylko młody policjant, niedoszły ksiądz, naznaczony bolesną przeszłością. Prawdy nie ukryje ani lód, ani noc polarna.
nawet jeśli będą milczeć... Siglufjördur, drobne rybackie miasteczko na północy Islandii, jest jak pułapka. Wciśnięte w głęboki fi ord, rzadko widzi słońce. Zimą odbierający siły mrok trwa kilka miesięcy.
Jedyna droga, którą można stąd uciec, prowadzi poprzez stary tunel zasypany śniegiem niedostępny aż do wiosny. Tu nikt nikomu nie ufa. Wszyscy wiedzą o sobie wszystko i wszyscy milczą. Ari Thór Arason chciał być filozofem, studiował teologię, ale skończył szkołę policyjną.
Pierwszą pracę znalazł właśnie tu. Nie jest to prawidłowe miejsce dla kogoś, kto nie pogodził się ze swym życiem i nie ma zbyt grubej skóry. Krwawy ślad na śniegu, zabójstwo młodej kobiety, dziwna śmierć popularnego pisarza...
Ari Thór wbrew wszystkim musi przedrzeć się poprzez lodową barierę, którą odgrodzili się mieszkańcy i wniknąć w ich przeszłość. Wydarzenia sprzed lat zaczynają splatać się z teraźniejszością. Krąg podejrzanych zacieśnia się, śledztwo staje się coraz bardziej osobiste.
Okruchy prawdy stopniowo układają się w całość... "Autor nieprzeciętnie oddał atmosferę mroźnej, zasypanej śniegiem Islandii. Gdy główny bohater wychodzi na ulicę, czytelnik aż czuje szczypanie mrozu na policzkach.
idealnie opisane tło wydarzeń, nie tylko miejsce akcji,ponadto realia społeczne, sprawiają, że książka zyskuje interesujący klimat małomiasteczkowej zbrodni, która swoje podłoże ma w przeszłości".
lubimyczytać.pl Powyższy opis pochodzi od wydawcy.