Tom Mara jest atrakcyjnym, pewnym siebie i odnoszącym obszerne sukcesy archeologiem, szefem wykopalisk na Krecie. I od lat jest niewidomy. Stracił wzrok jako osiemnastolatek w trakcie trzęsienia ziemi. Ma jednak wyśmienity słuch, węch i niezwykle wrażliwy dotyk. Wykształcił pamięć niemal absolutną – pamięta starannie każdy kamień, a na podstawie zapachu powietrza i kąta padania promieni słonecznych na twarz jest w stanie podać staranną lokalizację.
I uważa, iż ma rzeczywistość pod kontrolą.
Aż na terenie wykopalisk ktoś znajduje ciała polskich turystów. Chwilę później ginie pies asystentki, a Tom początkuje dostawać esemesy z zagadkami – jeśli ich nie odgadnie, asystentka także zginie. Mara podejmuje niebezpieczną grę. Wie, iż przeciwnik nie cofnie się przed niczym.
„wyjątkowo trudno było mi sobie wyobrazić, jak to jest żyć bez wzroku. Poczynając od spraw codziennych, a kończąc na takich szczegółach, jak czy pod powiekami widać jakieś odcienie szarości, czy może – tak jak w przypadku osób widzących, kiedy zamkną oczy – pomarańcz
i czerwień. Najwięcej czasu w pracy nad książką spędziłam właśnie próbując sobie wyobrazić, jak zachowałabym się w solidnej sytuacji nie widząc. I czytając – obłożyłam się literaturą o osobach niewidomych" – mówi Marta Guzowska.
Gdy rzeczywistość rozpoczyna płatać figle, Tom gubi się w domysłach. Ktoś chce go wrobić
w kradzieże? Postradał rozum i wszystko mu się wydaje? A może to część misternego planu, w którym stawką jest jego życie?
Skąd pomysł na takiego bohatera? – opowiada autorka:
„Pomysł na ślepego archeologa narodził się dosłownie w ułamku sekundy. Rozmawiałam kiedyś z przyjaciółką przy lunchu i nagle – naprawdę nie wiem, dlaczego – przypomniałam sobie nowelkę Kima Stanleya Robinsona, którą kiedyś czytałam we wkładce do czasopisma „Fantastyka". To było jeszcze w czasach, kiedy „Fantastyka", stara wersja tego pisma, publikowała arcydzieła światowej fantastyki, chyba nie do końca legalnie W każdym razie nowelka nazywała się Ślepy geometra, pamiętałam z niej jedynie tytuł. Pomyślałam wtedy:
a gdyby tak ślepy nie geometra, lecz archeolog? Wykopałam ten numer „Fantastyki" spod ziemi, musiałam przeprowadzić prawdziwą pracę detektywistyczną, by ustalić, kiedy nowelka pozostała opublikowana. Przeczytałam ją, nie miała nic wspólnego z moim pomysłem, lecz ziarno pozostało już zasiane".
W swoim nowym thrillerze psychologicznym Marta Guzowska stworzyła bohatera, który musi zmierzyć się z samym sobą – okazuje się, że łatwiej jest pokonać zagrożenia z zewnątrz niżeli zaakceptować własne słabości. Co jest prawdą, a co fikcją? - autorka do końca utrzymuje czytelnika w niepewności i perfekcyjnie generuje napięcie!
Marta Guzowska (ur. 1967) – od ponad dwudziestu lat jest archeologiem. Pracowała w Troi, w najbardziej prestiżowych wykopaliskach świata. Autostopem zjeździła całą Turcję, wyspy greckie i pół basenu Morza Śródziemnego. Mieszkała w wielu miejscach na świecie, nie zawsze bezpiecznych. W Turcji przeżyła trzęsienie ziemi, w Izraelu drugą intifadę. Ponad rok spędziła w Atenach, mieszkała również w Heidelbergu, Tybindze, Freibergu, Kopenhadze, Tel Awiwie, Budapeszcie i na Krecie. Od dziewięciu lat żyje z rodziną w Wiedniu i tam pisze swoje książki.
Współprowadzi portal „Zbrodnicze siostrzyczki" i wraz ze współautorkami napisała książkę Mordercze miasta. Laureatka Nagrody pokaźnego Kalibru w 2013 za debiut literacki – Ofiarę Polikseny, wyszczególniona także nominacją do tej nagrody za Głowę Niobe i Chciwość. Jej kolejne książki spotkały się z niezwykle dobrym przyjęciem: Głowa Niobe (2013), Wszyscy ludzie poprzez cały czas (2015), Czarne światło (2016), Chciwość (2016) i Reguła nr 1 (Marginesy 2017).
ISBN: 9788365973023
Kod paskowy: 9788365973023
Autorzy: Guzowska Marta
Kod wydawcy: 31260
Miejscowość: Warszawa
liczba stron: 400
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Format: 13.0x21.0cm
Głębokość (mm): 27
Języki: polski
Grupa towarowa: Książka