Iwona Banach kolejny raz rozbawi czytelników do łez!
Dwie grupy łowców duchów dostają zlecenie certyfikacji ducha w hotelu Astoria w Borkowie Pokutnym. Duch od jakiegoś czasu tam się ujawnia i właściciel ma do wyboru: albo się go bać, albo, co go kusi najistotniej… na tym duchu zarobić. Bo najkorzystniejszy hotel, to nawiedzony hotel. Certyfikowany duch byłby niezłym magnesem, gdy w okolicy nie ma nic i ludzie nie posiadają po co przyjeżdżać. Każda z grup inaczej podchodzi do sprawy. Jedni chcą dzięki temu wepchnąć się na celebryckie ścianki, drudzy chcą naukowo udowodnić istnienie zaświatów… Duchy bywają {pomocn|przydatn)e, można je nieźle wykorzystać. No chyba, że istnieją naprawdę…