W bogatej dzielnicy Koszalina, na Rokosowie, umiera nestorka bardzo majętnego rodu Fabiańskich. W wielkim domu panuje ceremonialna żałoba. Przygotowania do pogrzebu interesują całe miasto, lecz jeszcze bardziej rozpalają wyobraźnię, nie tylko bezpośrednio zainteresowanych, zapisy testamentu. Starsza pani dobiegała setki i jej śmierć była, delikatnie rzecz ujmując, oczekiwana. Pozostał wielki posiadajątek do podziału...
Bożena, twarda i przebojowa dziennikarka reprezentująca lokalne media, równocześnie radiowe jak i drukowane, kocha kawę i szpilki, a do tego ma niezwykły dar. Znajduje tematy tam, gdzie nikt aby się ich nie spodziewał. Jednym słowem, wścibia nos nie tam, gdzie powinna.
Godne i rzetelne opisanie uroczystości pogrzebowych to jej dziennikarski obowiązek, jednak spotkanie z rodziną zmarłej budzi w Bożenie pewne wątpliwości. Pozornie nieistotne detale z ich otoczenia zasiewają w dziennikarce kolejne ziarna niepokoju. Czy Malena Fabiańska umarła z przyczyn naturalnych? Kto mógłby zyskać na jej przedwczesnym odejściu? I dlaczego wydaje się, że zadawanie pewnych pytań konsoliduje się z niebezpieczeństwem?
Odpowiedź nie będzie wcale oczywista