W spokojnym grodzie księcia Mirmiła nie dzieje się poprawnie. Władcę denerwuje plaga nadmiernie rozmnożonych kur, nadworny szambelan spiskuje, a zrzędliwa żona nie pozwala księciu na jedyną rozrywkę zdolną ukoić nerwy - na picie miodu z rodowego skarbu: Złotego Pucharu. W dodatku do grodu przybywa kompania zbrojnych obwiesi spod znaku Czarnego Trójkąta. Po wizycie niebezpiecznych gości znikają wszystkie kury (co Mirmił przyjmuje z ulgą), kilka tłustych krów (cóż, zdarza się), a także Złoty Puchar - a tego książę, jak sam twierdzi, nie będzie w stanie przeżyć! Zrozpaczony, wysyła swoich najkorzystniejszych wojów, Kajka i Kokosza, żeby odnaleźli jego skarb, bo inaczej umrze ze zgryzoty.