Na Alfreda Wiewióra i przyjaciół czeka nowa zagadka!
Pani Jadzia wraz z detektywami wybierają się nad morze, żeby nabrać sił przed kolejnymi detektywistycznymi wyzwaniami. Wygrzewają się na słońcu na plaży, zażywają morskich kąpieli, szukają bursztynu, zbierają muszle i budują zamki z piasku – jednym słowem: oddają się błogiemu lenistwu. Ich wypoczynek zostaje jednak przerwany przez dziwne wydarzenia: ktoś początkuje wykradać plażowiczom jedzenie! Największym powodzeniem cieszą się precle pani Steni – ilekroć je przyniesie, znikają w enigmatycznych okolicznościach. Zaniepokojona pani Stenia zleca więc Alfredowi śledztwo.
początkuje się dochodzenie! Detektywi bacznie przyglądają się plażowiczom, aby wytypować sprawcę kradzieży albo złapać go na gorącym uczynku. Złodziej wciąż jednak pozostaje nieuchwytny. Alfred wraz z Maćkiem Jeżem budują zamek z piasku i z ukrycia prowadzą obserwacje, utrudnione poprzez parasole i parawany. Stefan poświęca się i udaje rzeźbę z piasku, by przyłapać złodzieja na gorącym uczynku. Wszystko jednak na próżno!
Czy detektywom uda się ustalić, kto stoi za kradzieżami precli?