podczas prawidłowej zabawy można zapomnieć o całym świecie i o... Sprzątaniu. A od tego już tylko krok do KATASTROFY. Najpierw ślizg na szklanej kulce, potem ŁUPS! w kolejkę, piłka w doniczkę... Stłuczony kubek, przewrócona wieża z klocków. Ojej! ale bałagan. Jedno niefortunne wydarzenie powoduje kolejne. Istna machina-lawina. A gdyby tak zamiast uruchamiać tę katastrofalną machinę-lawinę opracować nadzwyczajną machinę-lawinę, prawdziwą maszynę Goldberga? Czy Flora i Kacper, rodzeńśtwo znane z Magicznej podróży Flory, poradzi sobie z tym zadaniem?