Poszliśmy na strych po pudełko z bombkami, łańcuchami i lampkami, a potem wzięliśmy się do roboty. Tata postawił drzewko w jadalni i zaczął wieszać bombki, które zostały po tym, jak pudełko upadło nam na schodach.
znaczna linia najkorzystniejszych przygód Mikołajka wywoła uśmiech na twarzy czytelnika w każdym wieku.
Bo psoty i wybryki wspomina się najdłużej!