Skąd imię Drań? Z piosenki Kabaretu Starszych panów My jesteśmy tanie dranie. Solidne imię, oddające siłę jamniczego ducha. Bo każdy, kto żył z jamnikiem pod jednym dachem, wie, iż to psy, których nie da się zlekceważyć. Drań, nazywany też Dranisławem albo Draniuszkiem, wkroczył w życie rodziny Zosi w stanowczo nieprzystępnym czasie – zaraz po stanie wojennym 1981 roku. Był wtedy znikomym kluseczkowatym szczeniaczkiem, lecz niemal od razu wypełnił swoją osobowością cały dom i serca wszystkich mieszkańców. Stał się pocieszycielem w trudach, a także towarzyszem w radościach i smutkach. Bywał łobuzem, lecz też nieulękłym, wiernym przyjacielem. W niewielkim jamniczym ciele dźwigał niezłomny charakter. Szczekał basem, miał na wszystko własne zdanie i kochał po swemu. Był psem, którego nie tylko się kocha, ale też szanuje. Opowieść o Draniu przenosi czytelnika w lata 80. Opowiada o przyjaźni – ludzkiej i psiej. Pokazuje,nawet w najtrudniejszych czasach jamnicza miłość jest jak kubek ciepłej herbaty w mroźny dzień.Drań to postać prawdziwa. Pierwszy, wyczekany pies autorki, jej wierny kumpel z czasów szkoły podstawowej. A wszyscy wiemy, iż z pierwszym psem jest jak z pierwszą miłością – nigdy się go nie zapomina!