Jędrek za każdym razem był otwarty, uśmiechnięty, ciekawy świata i ludzi. To dlatego był uwielbiany, lubiany, to dlatego został nie byle kim – tylko oficerem floty handlowej! Zanim jednak przepłynął świat wzdłuż i wszerz – sporo przeżył.
Urodził się w jednym z najpiękniejszych miast przedwojennej Polski – we Lwowie, po którym uwielbiał spacerować z ukochanym dziadkiem.
Musiał się z nim rozstać, kiedy tato awansował na kapitana i rodzina przeniosła się do twierdzy wojska polskiego w Modlinie. Tam zastała ją druga wojna światowej.
Jędrek z siostrą, mamą i babcią rozpoczęli tułaczkę po Polsce.
Chłopiec uczył się w konspiracji, pomagał rodzinie, pracując, a po przeprowadzce do Warszawy – rozpoczął walkę z okupantem, wstępując do Szarych Szeregów.