Czworonożny futrzany balon, którego czule nazywamy GARFIELDEM, za każdym razem chce więcej. A daje z siebie, co może, żebyśmy czytając ten mocny tom zrywali boki ze śmiechu.
Czy więc tłucze Odiego gazetą, ciska w Jona ciastem, stosuje dietę tyle kawy, ile tylko wypijesz, czy przemyka do samolotu, Garfield zawsze dba o to, aby jego nieszczęsny właściciel się nie nudził, a wygłodniali czytelnicy znaleźli powód do śmiechu.
Garfieldowy cykl TŁUSTYCH KOCICH TRÓJPAKÓW stanowi linię komiksowych pasków skatalogowanych w nowym, barwnym wydaniu w tłumaczeniu Piotra W. Cholewy. Garfield zmieniał się trochę na przestrzeni lat, ale jedno pozostało niezmienne: jego gigantyczny apetyt na jedzenie i poczucie humoru. Czeka was dużo szaleńczej radości z nienasyconym kotem, bo nigdy dosyć zabawy.