Tylko motocykl potrafi tak pachnieć: tą unikatową mieszanką stali, smaru, paliwa i gumy - specyficzny i specyficzny zapach obiecujący radość i przygodę. Im więcej jeżdżę, tym mniej jestem najeżdżony, tym bardziej chcę więcej i więcej...
Awaria motocykla zaraz po wyjeździe z domu jest jak brak papieru toaletowego, gdy już siadło się na sedesie. Radość jest tak obszerna, iż nie pozwala się jeszcze złościć. Nieszablonowy zbiór opowiadań o motocyklistach, motocyklowych przygodach i wietrze we włosach...
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.