Wznowiona monografia wybitnego historyka, prof. Antoniego Mączaka stanowi nie tylko wyśmienity opis "turystycznej" codzienności europejkiej XVI i XVII wieku; jest to także pełen anegdot, ciekawostek i porad, użyteczny przewodnik po nowożytnej Europie.
Z relacji podróżników czerpano wieści o ludach dwugłowych, psiogłowcach, korzystano z nich per fas et nefas w literaturze obscenicznej, kryjąc się za autorytetem rzekomo naocznych świadków. Budowano także w podróży zręby nowożytnej wiedzy przyrodniczej. "Powiedz mi, czym się interesujesz, a powiem ci, kim jesteś" – może przyjąć za swe motto historyk i socjolog turystyki. Choć większość turystów zdaje się zachowywać tu dość rozsądny złoty środek, niewielu tylko kieruje się wyodrębnioniami Montaigne’a czy Thomasa Browne’a, a zwłaszcza zasadą, którą w XIX stuleciu tak miał ująć William Hazlitt: „Zasadą podróży zagranicznej jest brać ze sobą swój zdrowy rozsądek, a pozostawiać uprzedzenia. Celem podróżowania jest widzieć i uczyć się; taka jest jednak niecierpliwość naszej wiedzy, taka zazdrość naszej miłości własnej,z zasady stwarzamy z góry pewne przekonanie (w samoobronie czy też jako barierę przeciw lekcjom doświadczenia) i zdumiewamy się, walczymy ze wszystkim, co z tym się nie zgadza".