W czasie szaleństwa hitlerowskiej zagłady, 23 młode więźniarki Auschwitz-Birkenau uniknęły komór gazowych, projektując i szyjąc popularne ubrania dla nazistów. Szwalni założonej poprzez żonę komendanta obozu, Hedwig Höss, patronowały nie tylko żony oficerów SS, a działalność krawcowych nie ograniczała się jedynie do przerabiania odzieży znalezionej w walizkach ofiar. Zamówienia na wyszukane stroje płynęły choćby z samego Berlina. Tę pracę wykonywały młode wykwalifikowane więźniarki, w większości Żydówki, które szyły, aby - dosłownie - żyć. Historia krawcowych z Auschwitz do niedawna pozostawała nieznana. Ich niezwykłe losy opowiada dopiero Lucy Adlington, opierając się przy tym na niepublikowanych wcześniej materiałach i świadectwach.
Lucy Adlingtonjest brytyjską historyczką i pisarką. Relacje krawcowych z Auschwitz zainspirowały ją początkowo do napisania powieści, a następnie skłoniły do opisania ich niezwykłej historii.