"Zaraza" jest senną wizją powolnej zagłady Królestwa Alanów, archaicznego, na wpół feudalnego państwa leżącego na peryferiach Zachodu, w którym w sposób niezauważalny inicjuje panoszyć się śmiertelna choroba paraliżująca sferę ludzkiego ducha. Tragizm głównego bohatera polega na tym, iż w odróżnieniu od innych jest świadomy jej istnienia. Zaraza niszczy na jego oczach stary porządek świata, przyczynia się do upadku Królestwa, zaatakowanego przez hordy Tamerlana - znacznego satrapy Wschodu - którego celem jest zapanowanie nad Zachodem...
Od samego początku mamy nieodparte wrażenie, że autor nawiązuje do współczesnej, aktualnej otaczającej nas rzeczywistości, a samo Królestwo Alanów do złudzenia przypomina Polskę, samotną wśród mocarstw Zachodu, obojętnych na nieprzerwane zagrożenie ze Wschodu.
Oprócz filozoficznych rozpraw nad powiększającą się w umysłach Alanów zarazą, opowieść przenosi nas do malowniczej krainy dzieciństwa, do szczęśliwej Arkadii, bezpiecznej i beztroskiej, za którą tęskni bohater.
"Zaraza" jest też, a może w głównej mierze, opowieścią o wojnie. Bohater jest żołnierzem, obrońcą ojczyzny, stąd w książce nie brakuje scen batalistycznych, ukazanych we współczesnej konwencji gier RPG, pełnej fantastyki i przemieszania czasów.
Gdy Królestwo Alanów musi stawić czoła hordom wielkiego satrapy Wschodu i jego olbrzymiej armii pojawia się kluczowe pytanie powieści:
Czy zainfekowani zarazą mieszkańcy Królestwa zdołają wykrzesać w sobie ducha walki i stanąć do obrony Ojczyzny??