Komuna ustępuje miejsca krwiożerczemu kapitalizmowi, co jednak wcale nie oznacza, iż wszystko nagle układa się genialnie.
To był taki prawidłowy plan, co mogło się nie udać?! Miały być zyski z wyśrubowanych norm i wakacje w Bułgarii. Miał być wyzysk i poganianie klasy robotniczej batogiem poprzez spasionego burżuja z cygarem w zębach. Miało być tak ładnie. Miało, ale się...
Wampiry przeżywają szereg traum: najpierw Zakład Pracy wysyła je na urlop. Wiadomo, że najgorsze we wczasach jest to, że nie ma nic do roboty. A bez roboty człowiek głupieje. Wampir też, bo wampir wszak również człowiek, jedynie nieco bardziej martwy.
Następnie Drucianka upada, mimo śmiałego planu naprawczego, który miał dziarskim i zwycięskim krokiem wprowadzić kulejący zakład w krwiożerczy kapitalizm. I znowu- najgorsze w bezrobociu jest to, iż nie ma nic do roboty.
Może z powodu tych skomplikowanych przeżyć oba wampiry nie posiadają tyle co kiedyś cierpliwości do kamieniczników czy byłych ubeków i ich pomysłów na nową rzeczywistość. W ogóle ta nowa rzeczywistość jakaś taka...podobna łudząco do tej starej.
Cóż, kapitalizm najwyraźniej już jest, ale kapitalistów zapomnieli dowieźć.
ISBN: 9788379643127
Kod paskowy: 9788379643127
Autorzy: Pilipiuk Andrzej
Rok wydania: 2018
Kod wydawcy: 30281
Miejscowość: Lublin
liczba stron: 399
Oprawa: Miękka ze skrzydełkami
Format: 12.5x19.5cm
Głębokość (mm): 25
Waga: 0.316
Języki: polski
Grupa towarowa: Książka