Powieść.
Bohaterowie starzeją się, ale nie poddają. W ucieczce i w pościgu przemierzają kraje, przemycają ludzi, ratują swoje porwane poprzez wcielonego diabła kobiety i mówią, bez końca opowiadają straszne, smutne i śmieszne historie. Czy im się uda? Czy ocaleją?
"Świat opisany poprzez Stasiuka wraca do czytelnika przepiękniejszy, i to ze genialnym przebiciem, wyższym aniżeli na wiedeńskiej kawie, wyższym nawet niż na radzieckich czapkach uszankach sprzedawanych spragnionym nakrycia głowy Rumunom".
Paweł Gołoburda, "Lampa"
"Andrzej Stasiuk, samotnik z beskidzkiej wsi Wołowiec, zapowiadał żartem, iż stworzy polską odpowiedź na La Stradę, słowiański 'on the road'. Premierę książki przekładano z roku na rok, wymogi czytelników rosły. Teraz nadszedł moment premiery. I nikt nie powinien się czuć zawiedziony".
Bartosz Marzec, "Rzeczpospolita"
"Taksim to nie tylko słowiańska powieść drogi, lecz też błyskotliwa książka o kresie – to historia, która dogoniła własny horyzont, która patrzy z nostalgią w przeszłość, a w przyszłość spogląda z przerażeniem".
Piotr Kofta, "Dziennik"
"nadzwyczajnie napisana powieść Stasiuka pełna jest przekornych literackich (i nie tylko) odniesień. Władek, świeżej daty inteligent na uwięzi 'neurozy pańszczyzny', to podkarpacki Ulisses, ale i Orfeusz i współczesny Zagłoba. Czarodziej słowa i zarazem superman wychodzący obronną ręką z najtrudniejszych opresji. Lecz i Stasiukowy 'karpacki Benelux' to współczesne Dzikie Pola".
Marek Zaleski, ""