Droga do samej siebie za każdym razem prowadzi poprzez innych
Mimo młodego wieku, Alicja ma za sobą niemało traumatycznych przeżyć. Jest jednak coś gorszego od kompleksów dotyczących wyglądu i poczucia, że w przyszłości nie czeka na nią nic dobrego ¬– przerażające sny, które podpowiadają jej, kim była w poprzednim wcieleniu. Być może to właśnie one są kluczem do odnalezienia właściwej drogi w życiu, ale zanim to nastąpi, Alicja będzie musiała zmierzyć się ze wszystkimi swoimi lękami. Kiedy decyduje się na podjęcie studiów medycznych, nie podejrzewa, iż już wkrótce jednym z jej pacjentów stanie się mężczyzna, z którym niegdyś zespoiło ją gwałtowne uczucie. Teraz jego los zależy pomiędzy innymi od niej i od tego, czy uda jej się raz na za każdym razem odegnać demony przeszłości…
Straciła dużo krwi i aż do tej krwi była urojona. Zupełnie jak w tym wierszu…
Wtedy, po kilku dniach, wróciła do domu. Marcin czekał w salonie. Pił whisky z lodem i patrzył w telewizor. Takim nieobecnym wzrokiem. Choćby jej nie przywitał.
Powolnym krokiem ruszyła do łazienki. Tej samej, w której straciła dziecko. Skuliła się na podłodze i nie patrząc w lustro, otworzyła szafkę. Sięgnęła po żyletkę. Należała do niego.
Jej ojciec również używał żyletek. Może dlatego wtedy jeszcze wydawało jej się to męskie, a nie takie staromodne i głupie.
Anna Madejak – urodzona w Piotrkowie Trybunalskim, od 2012 roku mieszka w Krakowie. Z wykształcenia germanistka, absolwentka Uniwersytetu Łódzkiego i Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jej pasje to gotowanie, a także języki obce.