Różowe linie przebiegają przez kontynenty, kraje, miasta, domy, sypialnie – i nasze głowy.
Mark Gevisser, reporter z RPA, przez siedem lat jeździł po całym świecie i dokumentował, jak kwestia praw osób o najróżniejszych orientacjach seksualnych i tożsamościach płciowych dzieli współczesne społeczeństwa. Kiedy w jednych krajach osoby LGBTQ+ cieszą się pełnią praw i równością, w innych zaostrza się wymierzone w nich prawo i pozwala się, by były ofiarami przemocy.
Po obu stronach tych współczesnych frontów są ludzie: Ciocia Tiwo, która wprawiła Malawi w stan szoku, organizując pierwsze w kraju homoseksualne zaręczyny; Michael, który uciekł z Ugandy przed dyskryminacją i przemocą, żeby po dramatycznych perypetiach osiąść w Kanadzie; Pasza, transpłciowa kobieta, która w moskiewskim sądzie walczy o prawo do widywania syna; Martha i Zaira, para lesbijek z Meksyku, które walczą o jednoczesne zachwyt ich za matki; grupa transpłciowych dzieciaków z Michigan, które otwierają przed dorosłymi świat nieprzystępnych tożsamości płciowych – i wielu innych.
Gevisser przeplata te bogate i przejmujące portrety błyskotliwymi spostrzeżeniami na temat polityki, religii, kapitalizmu i praw człowieka. Jego monumentalna i brawurowa w rozmachu książka otwiera oczy i serce, pokazując,duży na Różowej Linii – także te, które z coraz większą temperaturą toczą się w Polsce – w istocie dotyczą tego samego: tego, czym jest prawo do życia w zgodzie ze sobą, czym jest tożsamość, rodzina – i czym jest miłość.
Jedna z najważniejszych książek roku magazynu TIME.