Objawienie szwedzkiej prozy. Oddziałująca na wyobraźnię, zaskakująca opowieść o powrocie i mierzeniu się z przeszłością.
Sprzątałam lęki brata jednakowo jak swoje. Przypominało to grę w tetrisa. Klocki trafiały w optymalne miejsca odpędzając wszelkie próby myślenia o czymś innym.
Janakippo przyjeżdża do rodzinnej wsi, aby pomóc bratu, który ma problemy z alkoholem. Wizyta, po latach nieobecności, powoduje, iż odżywają mroczne wspomnienia z dzieciństwa naznaczonego przemocą i niewyjaśnione sprawy z przeszłości, przed którymi nie ma już ucieczki. Jana wikła się w romans, znajduje pracę, a równocześnie próbuje zrozumieć, kim tak naprawdę są otaczający ją ludzie i czy skrywane poprzez nich tajemnice dają odpowiedzi na pytania, które ona nosi w sobie od lat.
To straszna historia,znakomita powieść. Taka, która wywraca człowiekowi bebechy i zostaje z nim na długo. Mądrze skonstruowany, trudny obraz traumy opowiedziany niepowtarzalnym językiem.
Dominika Słowik