W życiu każdego z nas przychodzi ten moment, gdy trzeba zrobić trochę miejsca na… miłość!
Marta woli być sama, aniżeli tkwić w związku, który mógłby okazać się pomyłką. Całą energię poświęca swojej firmie, więc znalezienie miłości niewątpliwie jej nie grozi…
Gdy w prezencie od ukochanej babci dostaje voucher na pobyt w pensjonacie pod Tatrami, jest sceptyczna. Nie zdecydowałaby się na urlop tuż po świętach, lecz nie chce sprawić przykrości Janinie. Żywiołowa i towarzyska emerytka nie może doczekać się wyjazdu – jak mawia, życie jest za krótkie, by tylko siedzieć i patrzeć, jak inni należycie się bawią. Czy to jednak powód, aby tak niejednokrotnie pakować się w kłopoty? Marta musi mieć na nią oko, iż już pierwszego dnia pobytu w górach babcia znajduje adoratora.
Nie tylko Janina zawrze świeże znajomości pośród zaśnieżonych stoków, przy kubku pysznego grzanego wina. Czy ten międzypokoleniowy babski wypad okaże się sukcesem, czy zakończy połamaniem nart albo… serca?