W "Przedsłowiu" prezentowanej publikacji wykazano,obfitość języka poetyckiego wielkich twórców zależało także od wielości języków obcych, w których studiowali, czytali, zniewalali się dokonaniami poetyckimi autorów wywodzących się z innych kultur i tradycji.
W wieku XIX, gdy naród funkcjonował bez państwa, troska o język ojczysty miała zgoła inną wymowę aniżeli we współczesnej „globalizacji". Rozdział poświęcony „fantazjom" etymologicznym romantyków pokazuje fenomen łatwości, z jaką Mickiewicz i Słowacki ulegali przeświadczeniu,najistotniej fantastyczne etymologizowanie w dowolnym języku można traktować na równi z dociekaniami stricte naukowymi jako narzędzie poznania rzeczywistości i pozarzeczywistości.
Mickiewicz zrazu opanował język polski, łacinę, francuski, rosyjski, włoski, niemiecki i białoruski. O ukraińskim, litewskim, hebrajskim i jidysz wolno powiedzieć, że znał poszczególne słowa, nie studiował tych języków ani w tych językach.
Z lat studiów w Wilnie trzeba dodać grekę i angielski. Po niemiecku słuchał wykładów Hegla w Berlinie, po łacinie i po francusku sam wykładał filologię tradycyjną w Lozannie i literaturę słowiańską w Paryżu (w Collège de France).
Przyznawał się nadto do znajomości języka czeskiego. Może znał też podstawy serbskiego, był ekspertem w zakresie cerkiewno-słowiańskiego, u schyłku życia uczył się mówić i pisać po turecku, co daje ponad 11 języków.
Słowacki nieco ustępował Mickiewiczowi, opanował bowiem 9 języków: francuski, na równi z polskim, grekę, łacinę, rosyjski i niemiecki (na poziomie szkolnym) – z łaciny wyśmienicie tłumaczył, w rosyjskim należycie się porozumiewał, po niemiecku studiował dzieła romantyków tego obszaru językowego (typowo Goethego i Schillera), doskonalił znajomość angielskiego.
Poznał hiszpański, początki wymowy arabskiego. Lektury w językach obcych stanowiły znaczny składnik inspiracji dla własnych dzieł (Shakespeare, Calderón de la Barca). Krasiński wypadł skromniej, jako urodzony paryżanin i arystokrata władał francuskim z obszerniejszą biegłością niżeli polszczyzną, najkunsztowniej spośród tej obfitej trójki twórców.
W domu rozpoczął naukę kolejnych języków, które doskonalił w szkole i na prywatnych korepetycjach: łaciny i greki, niemieckiego, arabskiego i angielskiego. Opanował także język włoski (to 8 język), natomiast nigdy nie przyznał się do znajomości rosyjskiego.
Poliglotyzm romantyków polskich ukazano w prezentowanej publikacji na tle niepokojącej kwestii współczesnego zaniku obfitości języków naturalnych; uczeni alarmują, iż wymierają w tempie jeden język co dwa tygodnie.
Czarne scenariusze wieszczą wyginięcie 90% języków do końca XXI wieku; zastąpią je powszechnie użytkowane narodowe lub globalne. Poligloci także wyginą, gdyż zastąpią ich coraz doskonalsze programy komputerowe.
Humanistyka skona kilka godzin później.