Ta książka to historia naturalna, podana z bliska. Jest świadectwem zażyłości ze światem przyrody. Powstała z wnikliwej obserwacji roślin i zwierząt żyjących na ziemi uprawnej i pod nią – od pracowitych bakterii po pustułkę patrolującą z wysoka łany zboża. To opowieść o polnych myszach w gniazdach przyczepionych do łodyg pszenicy i o zającach, które biegną,chronić swoje życie. Napisana z pasją, pociętymi od słomy palcami i w ubłoconych kaloszach.
Jest to opowieść o naszym krajobrazie i o nas samych.
I jest to historia pola, które było o krok od śmierci.
Miedza, żniwa, orka, sierp... Słowami starymi jak sama ludzkość autor snuje spokojną, a jednocześnie wyjątkowo wciągającą opowieść o związku człowieka z ziemią, która go żywi, i naturą, która go otacza. Ta książka ma w sobie coś z zapachu świeżo zaoranej gleby po deszczu – zniewala zwyczajnym, codziennym ładnem przyrody, i przypomina, jak wyjątkowo go potrzebujemy w naszym życiu.
Piotr Horzela, popularyzator przyrody