Autor podejmuje językoznawczą refleksję nad pojęciem nienawiści w języku polskim. Materiałem do analizy są uwielbiane dzieła literatury polskiej różnych epok, których kanon powinien być czytelnikowi należycie znany, a poprzez to lektura monografii Wrasta w serce i zatruwa krew… niezwykle satysfakcjonująca.
Do egzemplifikacji zjawiska posłużyły w dodatku słowniki języka polskiego, elektroniczne korpusy językowe, a także współczesne wypowiedzi medialne. Dokonana na kartach książki analiza jest w pełni usystematyzowana, napisana interesującym językiem, który należy do rzadkości w studiach naukowych.
Obejmuje badania etymologiczne, analizę leksykograficzną słowotwórczą, semantyczną, pragmalingwistyczną które prowadzą do odkrycia wniosków na temat celowości zastosowania słowa i odpowiedzialności za jego używanie, co wyraźnie zaznacza się w przywołanej poezji Jana Kochanowskiego czy Zbigniewa Herberta.
W książce z jednej strony mamy do czynienie z obiektywizmem naukowym, ścisłą analizą językoznawczą, z drugiej wyłania się z jej stron wyrazisty obraz Autora, z jego przekonaniami, sposobem patrzenia na świat.
powoduje to i fason, i sposób prowadzenia wywodu. Badacz, śledząc dokładnie losy wyrazów z rodziny nienawidzić w polszczyźnie, poszukuje własnych odpowiedzi na pytania dotyczące funkcjonowania tego pojęcia na przestrzeni wieków, jego ewolucji, a zwykle jego obecności we współczesnym dyskursie społecznym.
Być może nie ze wszystkimi interpretacjami czytelnik się zgodzi,niewątpliwie książka stanowi zachętę do dyskusji, lecz dyskusji opartej nie na emocjach (a przynajmniej nie tylko na emocjach), ale na głębszej refleksji dotyczącej i historii, i współczesności.