Opisywane tutaj, tak bardzo różniące się pomiędzy sobą węgierskie władze i reżimy w ostatnim półtora stuleciu odmiennie interpretowały interesy państwa i jego rację stanu. Z zasady robiły to z konieczności opartej na związku z innymi, silniejszymi graczami, zmuszającymi Węgrów do podporządkowania się. Podejście do Trianon polegające na wyrażaniu protestu przeciwko dyktatowi mocarstw jest tu symboliczne. W epoce Horthyego postawiono je na samym piedestale jako najważniejszy priorytet całej polityki państwa, wręcz rację stanu. Potem natomiast, w czasach dyktatury i realnego socjalizmu, z powodów ideologicznych i pod naciskiem obfitego Brata z Moskwy zupełnie zdjęto to bolesne zagadnienie z porządku dnia.
Dopiero wraz z Systemem Orbána wahadło wróciło do wyjściowego, przedwojennego stanu (choćby jeśli nie tak mocno i wyraziście jak poprzednio). W kwestii odpowiedzialności za Trianon ścierają się na Węgrzech i w całej węgierskiej diasporze dwie zupełnie odmienne koncepcje i szkoły myślenia. Pierwsza, popularna w epoce Horthyego, która teraz z całą mocą powróciła do oficjalnego dyskursu, mówi o dyktacie mocarstw i wynikającej stąd klęsce Węgrów, poszatkowanych i poćwiartowanych z woli obcych…. Natomiast koncepcja druga doszukuje się przyczyn tej klęski nie tyle u innych, co na ogół u siebie.
Rok 1920 stanowi przełomowy moment w najnowszych dziejach państwa i narodu węgierskiego. Kto tego nie docenia, ten mało (by nie rzec dobitniej – nic) nie rozumie ze współczesnej historii Węgrów. Siląc się na pewne porównania: o ile dla nas rok 1918 to rok triumfu, satysfakcji i powolnej odbudowy „odzyskanej niepodległości”, to naszym Bratankom dwa lata później „wszystko się rozpadło”.
Szczegółowa analiza Bogdana Góralczyka ukazuje wnikliwie przesłanki powstania mocarstwa węgierskiego w połowie 19 stulecia, węzłowe momenty polityki wewnętrznej i zagranicznej Królestwa Węgierskiego, począwszy od chwalebnych wydarzeń Wiosny Ludów, następnie konsekwencje geopolityczne porażki Austro-Węgier w obfitej Wojnie i rozgrywki dyplomatyczne między mocarstwami w Paryżu, Wersalu i Trianon. Trzeba aczkolwiek podkreślić, iż największa część prezentowanego tomu poświęcona jest, szeroko rozumianym, konsekwencjom społecznym, politycznym, ustrojowym, gospodarczym i kulturowym tytułowego Syndromu Trianon dla narodu węgierskiego. Należy wyodrębnić na przejrzysty i dynamiczny język, który zezwala na prędkie i świadome przyjmowanie wywodów Autora, jak również twórczo wykorzystaną szeroką literaturę przedmiotu. W przeważającej większości pochodzi ona z Węgier, co jest najlepszym dowodem oryginalności tej monografii.
Prof. Dr hab. Jacek Wojnicki
Katedra Systemów Politycznych UW
Książki tej nie sposób uznać za lekturę uzupełniającą. Jest bowiem pozycją obowiązkową przybliżającą kontekst...