Długo wyczekiwana autobiografia lidera grupy Pod Budą
Nie spodziewajcie się fabularnej konsekwencji ani dyscypliny opowiadania.
Wraz ze znanym autorem tekstów, kompozytorem i gitarzystą Andrzejem Sikorowskim udajemy się w podróż po jego życiu i twórczości, a wstępem albo puentą każdej opowieści jest tekst piosenki.
Lider grupy Pod Budą, autor sławnych przebojów takich jak nad wyraz smutna piosenka retro, Ballada o ciotce Matyldzie czy Nie przenoście nam stolicy do Krakowa opowiada o swoim dzieciństwie i fascynacji sportem, o studiach i początkach muzykowania, o rodzinie, karierze, podróżach z gitarą i bez niej, ulubionych miejscach – Krakowie, Zakopanem, Grecji, wreszcie o ukochanych zwierzakach i instrumentach.
Mam słabość do ludzi bez względu na ich poglądy i przekonania.
Na kartach książki wyszukamy portrety wielu idealnych postaci, które artysta spotkał na swojej drodze, między innymi artystów: Anny Szałapak, Zbigniewa Wodeckiego, marka Grechuty, Piotra Skrzyneckiego, Grzegorza Turnaua czy Andrzeja Zauchy. Nie zabraknie również związanych z nimi anegdot.
za każdym razem starałem się pisać z morałem, przesłaniem, wnioskiem.
Twórczość muzyczna od samego początku jest dla Andrzeja Sikorowskiego sposobem, w jaki artysta dzieli się z odbiorcą swoimi przemyśleniami; podobnie jest i tutaj: opowieści, anegdoty i wspomnienia są tu nieraz punktem wyjścia do mądrej refleksji na temat minionego i współczesnego świata.