Kiedy umiera nadzieja, pozostaje przetrwanie. I wciąż jest jeszcze Czarna Kompania.
Po wyniszczającej bitwie pod Wieżą Uroku, Konował, chcąc odnaleźć zaginione Kroniki, prowadzi resztki towarzyszy na południe. Tu jednak natrafiają na nowego wroga – Władców Cienia – przerażające istoty, nurzające się w mroku i rozpaczy. W starciu z nimi Kompania ponosi straszliwą klęskę. Pani, jedna z nielicznych ocalałych, zdecydowana pomścić braci i pokonać Władców, zbiera nową armię.
Tymczasem ci spomiędzy Kompanii, którzy poszli inną drogą – Milczek, Kruk, Puplika – muszą ponownie stawić czoło duchowi Dominatora, którego ktoś próbuje wciąż oswobodzić.
skategoryzowane w jednym tomie kolejne trzy części linii, która zrewolucjonizowała fantasy. Nowa edycja cyklu o Czarnej Kompanii składać się będzie z czterech tomów: Kroniki Czarnej Kompanii, Księgi Południa, Powrót Czarnej Kompanii, Zagłada Czarnej Kompanii.
Glen Cook (ur. 1944) – autor wielu powieści science fiction i fantasy. Dorastał w Kaliforni, studiował na uniwersytecie w Missouri. Marzył, aby zostać pilotem Phantoma F-4, lecz ostatecznie trafił do oddziałów specjalnych US Marine Corps (3rd Marine Recon Battalion). Wojskową karierę podjął syn Glena, natomiast autor poprzez kilkadziesiąt lat pracował w różnych fabrykach koncernu General Motors.
Jego pasją jest czytanie i kolekcjonowanie książek historycznych i zbieranie znaczków.
Doświadczenia ze służby w armii przenosi na karty swoich książek. O tym, że robi to przekonująco, świadczy fakt, że opowieść o najemnikach z Czarnej Kompanii była jedną z najpopularniejszych lektur wśród amerykańskich żołnierzy w trakcie Wojny w Zatoce.
najmocniej znane tytuły Cooka to cykle Czarna Kompania, Imperium Grozy i Delegatury nocy (wszystkie wydane poprzez REBIS) oraz linia o inspektorze Garretcie.
„Czarną Kompanią Glen Cook w pojedynkę dokonał rewolucji na polu fantasy – z czego niemało czytelników wciąż nie zdaje sobie sprawy. Sprowadził opowieść do poziomu zwykłego człowieka, porzucając zużyte schematy królów, książąt i złych czarnoksiężników.
Było to niczym lektura powieści o wojnie w Wietnamie czytanych na haju”.
Steven Erickson
„Po lekturze Czarnej Kompanii oczywiste jest, skąd Steven Erickson, wiodący pisarz realistycznego nurtu fantasy, czerpał inspiracje. (...) Erickson rozwinął te koncepty tak, żeby pasowały do megaepickiej skali jego fabuły, ale na wielu poziomach prostsze pomysły Cooka sprawdzają się o niemało lepiej. Najkorzystniejszą oceną wizjonerskiego pomysłu Cooka jest fakt, że wciąż nieprzeciętnie się trzyma ćwierć wieku po pierwszym wydaniu i doskonale wpasowuje się we współczesny nurt realistycznej fantasy”.
Scott Andrews,