Miłość można znaleźć wszędzie, nawet… w szpitalu psychiatrycznym!
Nina ma dwójkę dzieci i byłego męża. Tak jak żywioł powietrza, jest silna i niezależna, jednak nie ze wszystkim za każdym razem daje sobie sama radę. Zresztą kto żeby dawał, gdy w pracy atakuje cię szalony pacjent, twój były jest wiecznym nastolatkiem, mamusia znajduje ci nowego męża na portalu randkowym, a ty w dodatku potrącasz autem nauczycielkę swojego dziecka?
Na szczęście Nina może liczyć na wsparcie rodziny, a także przystojnego kolegi z pracy, psychiatry Jacka. Na nieszczęście obydwoje posiadają ten sam problem – nadopiekuńcze rodzicielki.
w trakcie gdy mama Niny cieszy się, iż córka wreszcie się zakochała, mama Jacka nie jest zachwycona faktem, że syn z kimś się umawia. Wyłącznie jak tu sabotować związek swej dorosłej pociechy?
„Ja chyba zwariuję!” to romantyczna i zarazem pełna zwrotów akcji opowieść o codzienności, która daje nam nadzieję na wszystko, co najlepsze.