Opowieść o przenikaniu się światów, niełatwych relacjach i nie zawsze szczęśliwych zakończeniach. Kim jest człowiek? Skąd pochodzi? Czy sam wpływa na swój los? A może jego życiem steruje przypadek? Albo… coś więcej? I jak to się stało, iż żyje w tym, a nie innym miejscu, w takim, a nie innym czasie? Starożytni Grecy znali odpowiedzi na te pytania.
Zawarli je w mitologii. Te pełne uniwersalnych prawd opowieści do dziś stanowią niewyczerpane źródło inspiracji dla twórców kultury, a płynące z nich nauki wciąż pozostają aktualne. Autor (imię i nazwisko) oprowadza czytelnika po świecie, w którym bogowie i śmiertelnicy mieli do siebie bliżej, niżeli mogłoby się wydawać.
W prosty, a jednocześnie fascynujący sposób udowadnia, iż cała współczesność to jeden pokaźny przypis do greckich mitów – warto je znać, żeby lepiej zrozumieć otaczający świat. Najpierw jest Chaos. Ten pierwotny, grecki, oznacza niezmierzoną pustkę, nicość.
Dopiero w wyobraźni późniejszych pokoleń zacznie być postrzegany jako rozwarta paszcza, przestrzeń, w której rodzą się i pulsują żywioły, przyszłe typy ludzkich charakterów. Z Chaosu powstaje Ereb, czyli czarna, niedostępna otchłań podziemi.
Beznadzieja. Ereb pozwoli jednak, by świat otoczyła Nyks, czyli Noc. Ale i ciemność Nocy rozjaśni się, by obudzić Eter – czyli jasne powietrze. Tchnienie ożywiające oddech.