Nie da się prosto odpowiedzieć na pytanie, czym jest „Quo vadis”. Dla niektórych jest z reguły historią miłości dwojga ludzi. Jedni dostrzegą w niej epicką panoramę starożytnego Rzymu. Drudzy powieść o szaleństwie człowieka, która wpływa na losu wielu. Dla jeszcze innych będzie obrazem szerzenia się chrześcijaństwa. Jedno jest pewne: „Quo vadis” trzeba poznać. Przetłumaczona na sześćdziesiąt języków, wielokrotnie adaptowana na deskach teatrów, kilkakrotnie ekranizowana, dzisiaj we idealnej interpretacji Wiktora Zborowskiego.