Madagaskar to wyspa, która wabi. Arkadego Fiedlera zwabiła dwa razy. Przemierzył ją wzdłuż i wszerz, najpierw z jednym, a później dwoma lemurami. Poznał gruntownie jej mieszkańców, faunę i florę, historię i obyczaje. A potem to wszystko opisał - tak ładnie, tak fascynująco, że po lekturze chciałoby się natychmiast na własne oczy ten urodziwy zakątek świata zobaczyć.
Dziś pewnie Madagaskar jest inny - Malgasze pewnie pozbyli się wielu fadi, pewnie już w tak zadziwiający i efektywny sposób nie sprawdzają wierności żon, pewnie voaye już im mniej straszne - więc tylko dzięki Autorowi możemy tę dawną wyspę kochających lemurów poznać.