W krótkich rozdziałach pełnych anegdot, faktów historycznych, spotkań i zbiegów okoliczności, Patrick Deville tworzy panoramę unikatowego wrzenia przełomowego, które miało miejsce w Meksyku - w głównej mierze w kilku jego miastach (w stolicy,w dodatku w Tampico czy Cuernavace) – w latach trzydziestych XX w.
Dwie najważniejsze postacie tej opowieści to Trocki, dla którego Meksyk był kolejnym etapem jego wygnania i który w odpowiedzi na procesy moskiewskie zorganizował IV Międzynarodówkę, oraz Malcolm Lowry, którego olśniewające „Pod wulkanem” wstrząsnęło światem literackim. Drugi podziwiał pierwszego: światowa rewolucja robiła na nim wrażenie. Ale Trocki był ponadto wielkim pisarzem, który mógłby odmienić historię literatury, gdyby jego szeroko zakrojona misja nie została zahamowana.
W tej opowieści krzyżują się drogi Fridy Kahlo, Diego Rivery, Tina Modotti, zagadkowego B. Travena o niezliczonych wcieleniach, André Bretona czy Antonina Artaud tropiącego ślady plemienia Tarahumara. To rodzaj oszałamiającego danse macabre, w którym duch prowadzi każdego do jego grobu. To dużo ulepszone od rezygnowania ze swych marzeń.