Operacja „Dynamo” ‒ „cud Dunkierki”, który przesądził o losach wojny
27 maja 1940 roku wynik bitwy o Francję był już przesądzony. Wówczas to rozpoczęła się jedna z największych operacji II wojny światowej: ewakuacja spod Dunkierki.
przez kolejne dziewięć dni, sformowana naprędce armada najrozmaitszych statków i okrętów ocaliła blisko 340 tys. Żołnierzy sił sprzymierzonych. Przewiozła ich poprzez kanał La Manche i sprowadziła bezpiecznie z powrotem do Anglii.
Wspomnienia tamtych wydarzeń są wciąż żywe w pamięci Brytyjczyków. Jednak przy całym zaangażowaniu Królewskiej Marynarki Wojennej, marynarki handlowej, a także innych armatorów z Wysp Brytyjskich, wkład pozostałych zaangażowanych nacji ‒ Francuzów, Holendrów czy Belgów ‒ pozostaje niedoceniony. Podobnie zresztą jak znaczenie działań obronnych w Calais, Lille czy Amiens, które efektywnie odciągnęły uwagę Niemców od Dunkierki.
Książka Chattertona to nie jedna, a niemało opowieści, pokazujących ówczesne wydarzenia z najróżniejszej perspektywy. Dopiero splot zróżnicowanych faktów i relacji pozwala ujrzeć je w pełnym rozmiarze. Z kolei przytaczane dokumenty z epoki wskazują, że pewne zdarzenia widziano i oceniano na bieżąco inaczej, często w opozycji do późniejszej wiedzy.
Autor opisuje „cud Dunkierki” okiem zapalonego żeglarza i byłego żołnierza. Relacjonuje go na gorąco, bo zaraz po zakończonej sukcesem operacji. W dostępny i rzetelny sposób prezentuje wnikliwie obraz zdarzeń, tętniący wciąż żywymi emocjami. Chattertona bulwersuje zdrada belgijskiego króla Leopolda II wobec aliantów. Jasno wyraża swą pogardę dla niemieckich ataków na wyraźnie oznakowane statki pasażerskie. Emanuje dumą z postawy cywilów, którzy, nieustraszeni, ruszyli praktycznie bezbronni w strefę walk.
Edward Keble Chatterton (1878‒1944) był żeglarzem i lubianym pisarzem z Sheffield. Jego podróże przez kanał La Manche, do Holandii, wokół basenu Morza Śródziemnego stały się tematem wielu książek i artykułów.
Po wybuchu I wojny światowej wstąpił do ochotniczej rezerwy Królewskiej Marynarki Wojennej, gdzie dowodził flotyllą kutrów. Służbę zakończył w roku 1919 w stopniu komandora podporucznika.
W międzywojniu pisał książki o modelarstwie, powieści dla młodzieży oraz historie rozgrywające się na morzach. Od roku 1939 skupił się wyłącznie na tematyce II wojny światowej.