Żołnierze Wyklęci, zwani też Żołnierzami Niezłomnymi bądź Żołnierzami II Konspiracji - wierni Ojczyźnie do końca, samotni w swojej ostatniej walce. Walce już nie tyle o zwycięstwo,na ogół o honor. Dla tych, którzy zbrojnie opierali się sowietyzacji Polski, wojna nie skończyła się w 1945 roku. Nie godzili się na ustalony siłą porządek. W odróżnieniu od tej części społeczeństwa, która uznała narzuconą odgórnie poprzez Stalina "władzę ludową", oni - wyklęci przez komunistyczny system - nie złożyli broni. Wybrali krętą drogę poprzez lasy. Jeszcze raz wrócili tam, aby bronić miejscowej ludności przed kradzieżami i gwałtami, tym razem ze strony UB, MO i NKWD. Wielokrotnie dowodzili swojego bohaterstwa. Wolnej Polski już nie było, ale pozostała nadzieja. Ona za każdym razem umiera ostatnia... Traktowana z najwyższą pogardą, skazana na zapomnienie, opluwana poprzez lata (przez wielu do dziś) podziemna armia powróciła! Z bezimiennych dołów, z ubeckich katowni, z mroku zapomnienia. Trudno z nią walczyć za pomocą współczesnego arsenału socjotechniki - propagandy, rechotu czy relatywizacji. To dlatego jest tak groźna dla współczesnych władców dusz. Przybyła z innego świata. I wygrywa tę walkę. Bez jednego wystrzału.