styl tomiku jest jasny i klarowny. Metaforyka delikatna i nieostentacyjna. Ironia stara się nie ranić czytelnika. Januszewski wie jak jesteśmy słabi. Przegapiamy najważniejsze momenty życia. Tęsknotą ledwie dotykamy najważniejszego.
Wie jak trzeba chronić znikome, prywatne tajemnice. Zbierać skarby codzienności. Pokochać je. Uniwersalny rozmiar mieszka wszak wśród wymiarów najmniejszych; w szamponie, którego zabrakło (Skończył mi się szampon), w porzuconej czapce cyklisty (Kamikadze).Rzeczywistość jawi się groźna i nieznośna, dotknięta jednak czułym spojrzeniem wydaje się do zniesienia.
Dostrzeżenie jej mitycznego wyrazu broni od ostatecznego zwątpienia.Czego się mamy trzymać?W wierszu O podróżowaniu Immanuel Kant trzysta siedemdziesiąty piąty raz odbywa spacer po ulicach Królewca wydobywając zniewalającą nowość i euforyczny blask z tego co wydawałoby się monotonne.
Jakiż to kontrast z bieganiną oszołomionych nowościami turystów po całym barwnym, ogromnym świecie.Potrzeba nam prostoty, czystości.W jej poszukiwaniu narrator niemal nieśmiało zwraca się ku dziecinnej wierze - bo tamto, minione było najprawdziwsze (Kościół Farny w Białymstoku, Wesoła 20 A m.
43). Tytuł Wieczne pretensje Autor Andrzej Januszewski Wydawnictwo Tchu EAN 9788385683629 ISBN 9788385683629 Kategoria Literatura\Poezja ilość stron 68 Format 12.5x19.5x0.6 cm Rok wydania 2017 Oprawa Miękka Wydanie 1 Waga 0.11 kg