Budujemy kanał. Wspomnienia kierownika Biura Planowania

Morze Śródsowieckie (dawniej zwane Śródziemnym) z Morzem Czerwonym (tak, tak – tej samej barwy co sztandary powiewające na cześć Kochanej Ojczyzny) ma skonsolidować Kanał Sowiecki. Rusza więc pokaźna budowa – Sowkanałstroj. Nasz bohater, Piotr Nikołajewicz Bezgołosow – homo sovieticus – przebywający w więzieniu, a potem w północnym łagrze, rwie się,wziąć udział w tym doniosłym dziele. Czy jednak uda mu się wydobyć choć jeden kosz piasku z pustynnego podłoża, położyć choć jeden kamień (pochodzący oczywiście z rozbiórki piramid) ku chwale wielkiego towarzysza Stalina i Państwa? Książka to satyra na system totalitarny panujący w ZSRR. Przedstawia ona przepaść dzielącą ideologię i propagandę od rzeczywistości, bawi absurdalnymi pomysłami na życie „po sowiecku",równocześnie przestrzega przed prawdziwym obliczem totalitaryzmu. Przez badaczy literatury wymieniana jest tuż obok "Zapisków oficera Armii Czerwonej" Sergiusza Piaseckiego. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.