Do dłoni Państwa trafia następny po tomiku Opowieści świętokrzyskiej czarownicy zbiór poezji autorstwa Małgorzaty Guz Margo pod tytułem PLECIUCY U SZEPTUCHY. Autorka bez wątpienia nie boi się eksperymentować ze słowem balansując jak sama pisze "między jawą a snem." Te bardzo atrakcyjne teksty perfekcyjnie opisuje recenzentka jej poezji Anna Januchta.
Pisze ona: "Pleciuchy u Szeptuchy, to tomik wierszy utalentowanej Margo, która inteligencją i mądrością pisanego słowa, daje obietnicę autentyczności. Kusi piórem i flirtuje z czytelnikiem. Niezwykłe moce jej poezji potrafią rozpalić zmysły, gdy igrają z erotyką, lecz też otulić smutkiem, głosząc o przemijaniu. Jej twórczość lubię za naturalność. Charyzma jej pióra polega na prostocie. Jest uzależniająca! Umówiłam się na spotkanie u Szeptuchy. Kobiety przewidującej, pięknej, świadomej magii. Tyle wkoło nienawiści, złośliwości i hejtu. Możesz iść ze mną i pozwolić sobie ukoić duszę choć na chwilę. Otwierając ją, wszedłeś na ścieżkę uzdrowicielki, która leczy wersem swych wierszy. Zezwól jej odczarować złe moce, które mimowolnie zgromadziłeś. To nie jest nieprzystępne.
Spotkaliśmy się z poezją głoszącą o lokalnych tradycjach, dobrych intencjach, zatopionych marzeniach, zagadkowych tajemnicach, miłości i meandrach życia. Czy spacer u boku Szeptuchy dał ci energię? Czy zawiązał w tobie supełek sympatii do tego typu wędrówek?
Zapraszam do lektury w imieniu autorki,recenzentki i redakcji Wydawnictwa Astrum.