Poezja „nastawiona na ukazujenie świata, nie na szybką ekspresję bohatera wierszy" – Adam Poprawa słusznie puentuje nowy tom Adama Niewiadomskiego. „Pan Optico. Wiersze trzech sezonów" to kolejna tegoroczna premiera poetycka Fundacji im. Tymoteusza Karpowicza. Długie, zwaliste, czyste struktury; uporządkowane, gęste obrazy; ruch po precyzyjnie wytyczonym dukcie; komunikatywny głos lektora. Autor zaprasza na dłuższą przejażdżkę, nie dając złudzeń na szybką i łatwą lekturę. Nie oznacza to jednak przedzierania się przez hermetyczne zasieki. Poezja Andrzeja Niewiadomskiego przypomina w pewnej mierze kino drogi, z którym odbiorca rozpoczyna się na najróżniejsze sposoby utożsamiać. Aby to zadziałało, odbiorca i autor muszą się wpierw poznać. Czytelnik wpierw na fotelu pasażera. Niewykluczone jednak, że te zwyczajowe role ulegną zmianie, i to właśnie czytelnik przejmie kierownicę gdzieś w połowie książki. Jacek Gutorow zwraca uwagę, iż to „książka do wielokrotnego czytania. Książka, która otwiera się przed czytelnikiem powoli, ale pewnie i w tempie nizanych i spiętrzających się, sugestywnie narastających obrazów, które nierzadko wzbudzą w nas wrażenie déja vu (jak Niewiadomski dorzuca na marginesie tomu, „wszelkie podobieństwo do rzeczywistych tomów, tytułów, wierszy i osób jest przypadkowe, choć zamierzone"), ale też poruszą głębokie wody wyobraźni i wrażliwości. Niebanalna, zagadkowa propozycja poezji o dłuższym oddechu i powściągliwie dawkowanej energii słowa". Powyższy opis pochodzi od wydawcy.