Jest to ciąg dalszy wspomnień, w których autor zamieścił swoje zapiski z lat siedemdziesiątych (w 2009 r. Opublikował 'Dziennik pokładowy. Podróże'). Były to lata rządów Edwarda Gierka, czas między buntem robotników roku 1970 i 1980. Autor jako tzw. 'działacz', będąc blisko rządzących i patrząc im na ręce, łudził się, że będzie można coś z socjalizmu ocalić, uczynić go, przynajmniej w Polsce, bardziej ludzkim. A jak się okazało stało się to niemożliwe. Prowadząc zapiski w tamtych latach dotyczące swojej pracy zawodowej, jako socjologa oraz publicysty, spraw wydawania pism literackich, książek i sytuacji w Związku Literatów Polskich na Wybrzeżu, oddaje klimat i warunki panujące w środowisku pisarzy i gdańskich wydawców.