Jeden z najkorzystniejszych radiowców wszech czasów w szczerej, chwilami bolesnej,na ogół pogodnej i zabawnej książce, która wyjaśnia, skąd się biorą Niedźwiedzie. Wszyscy znamy głos producent Niedźwieckiego.
Dla wielu to wzorzec radiowego brzmienia. Jest jednym z niewielu mistrzów tworzenia nastroju wyłącznie za pomocą dźwięku. Lecz nie wszyscy wiedza, jaka cenę ten chłopak z Szadku zapłacił za popularność.
W swojej nowej książce Marek Niedźwiecki opowiada nie tylko o drodze, jaką rozpoczął w prowincjonalnym miasteczku, ale też o samotności z wyboru, w której żyje w Warszawie. Mówi także dużo o muzyce, która nie odstępuje go na krok.
W 'Radiocie' gra w piłkę na cmentarzu, mieszka w zapluskwionym akademiku, w lesie nadaje audycję dla samego siebie, skręca autem tylko w jedną stronę, odkrywa, iż Australia to jego ląd wymarzony.
Ucieka… Dla entuzjastów jego kultowego głosu to będzie wyjątkowa przyjemność. Marek Niedźwiecki sam opowiada swoja historię. A jak przystało na człowieka radia - na bieżąco komentuje i opowiada to, czego nie ma w tej książce.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.