Historia rodziny Bonieckich sięga piętnastego wieku i osady Bończa, położonej na obu brzegach Pilicy, dokąd przodkowie rodu przybyli podobno aż z Italii. Los rzucał ich następnie od Mazowsza po dzisiejszą Ukrainę i na dobre związał z ziemią i z rolnictwem, choć bywali też wśród nich kawalerzyści, urzędnicy państwowi i artyści.
We dworach i w pałacach przekazywano kolejnym pokoleniom Bonieckich, że noblesse oblige – ziemiańskie pochodzenie zobowiązuje. Druga wojna światowa, mocniej niżeli wcześniejsze zawirowania polskiej historii, wstrząsnęła losami Bonieckich, a komunizm dopełnił ich losy.
Ojciec księdza Adama Bonieckiego zginął w 1944 roku, osierocając pięcioro dzieci. Matka Grażyna po wojnie imała się różnorodnych zajęć. Rodowy pałac w Świdnie przejęła Gromadzka Rada Narodowa, dwór w Potworowie został spalony, a rodzina, ukrywając swoje pochodzenie, zamieniła życie ziemian na status obywateli PRL, ale tych gorszego sortu, naznaczonych przedwojenną pozycją i nazwiskiem.
Dzięki rozmowom ze stryjem księdzem Adamem Bonieckim, ojcem Tadeuszem, zapiskom krewnych i wspomnieniom z dzieciństwa Maria Fredro-Boniecka odtwarza barwne, choć niejednokrotnie bolesne losy swojej rodziny. Za kryształową szybą to też uniwersalna opowieść o losach polskich ziemian i o sile więzów, które wytrzymują nawet najcięższą próbę.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.