Historia człowieka, który fotografował piekło. „Nazywam się Wilhelm Brasse. Jestem fotografem. Od września 1940 roku byłem więźniem w obozie koncentracyjnym w Auschwitz. Wykonałem ponad 50 tysięcy fotografii do obozowych kartotek i dokumentację eksperymentów doktora Mengelego" – tak swoją opowieść rozpoczyna człowiek, którego fotografie stały się dowodem zbrodni przeciw ludzkości.
Wilhelm Brasse, dwudziestotrzyletni mężczyzna z Żywca, trafił do Auschwitz. Spędził tam ponad cztery lata i na zlecenie nazistów prowadził dokumentację fotograficzną. Po wojnie jego fotografie obiegły cały świat, dając świadectwo tragedii ponad miliona osób.
Brasse po tym, co widział w Auschwitz, nigdy nie wrócił do zawodu. Mroczne wspomnienia z obozu nie pozwoliły mu wykonywać zwykłych fotografii. Byłem fotografem w Auschwitz to pierwszoosobowa relacja z obozowego piekła.
„Jestem pod obszernym wrażeniem tej książki. Nie jest to praca naukowa ani również sensu stricte pamiętnik, lecz wnosi niezwykle dużo do wiedzy dzisiejszych zwyczajnych ludzi nie tylko o obozie, lecz i o systemie, który takie obozy stworzył." Władysław Bartoszewski Powyższy opis pochodzi od wydawcy.