Życie jest jak kocioł z zupą z tytułowej ryby – zawsze gdzieś czyha odrobina trucizny!
Ryba fugu jest nad wyraz smaczna, lecz jeśli będziemy obchodzić się z nią nieostrożnie – możemy otruć siebie i współbiesiadników. Podobnie z naszym życiem. Trzeba za każdym razem myśleć o tym, co robimy, jakie decyzje podejmujemy, inaczej może się tak zdarzyć, że ktoś zapłaci wysoką cenę za nasz brak rozwagi.
Kobieta chce mieć dziecko – czy to zbyt obszerne żądanie? Wykorzystuje możliwości, które daje współczesna nauka – po to jest nauka! W pewnym momencie jednak schodzi z bezpiecznej ścieżki – emocje wzięły górę, rozum zasnął, obudziły się upiory. Kobieta podejmuje decyzje, nie licząc się z nikim.
Młoda dziewczyna, studentka chce studiować na mało opłacalnym kierunku, dla własnej satysfakcji. Jest osamotniona w swoich dążeniach, rodzice widzieliby ją na bardziej funkcjonalnych studiach, a w przyszłości w rodzinnym biznesie. Dziewczyna nie ma wsparcia z ich strony. Dziewczyna podchwytuje podsunięty jej pomysł na zarobienie pieniędzy i od razu wie, iż podejmuje ryzyko.
Obie te młode kobiety przypominają trochę kucharza, który beztrosko bierze rybę fugu za ogon i w pełni wrzuca ją do garnka z zupą.