Od dziecka wpajane są nam pewne wartości
poprzez całe życie, a zwłaszcza w dzieciństwie i w okresie dojrzewania, do naszych mózgów docierają setki, a może choćby tysiące ograniczających przekonań. Już jako dziecko słyszymy: Nie rozmawiaj z obcymi, obcy są niebezpieczni, Nie wychylaj się!, Pieniądze nie rosną na drzewach!, Nie dasz rady, choćby tego nie próbuj!, czy zwykłe Jesteś na to za nieduży!. W młodości słyszymy: Ucz się korzystnie, to zdobędziesz korzystną pracę, by być bogatym, trzeba pierwszy milion ukraść itp. Co gorsza, stwierdzenia te na ogół słyszymy od osób najbliższych naszemu sercu, które traktujemy jak autorytet. Przede wszystkim wypowiadają je nasi rodzice, dziadkowie, opiekunowie, nauczyciele, a czasem choćby nasi przyjaciele.
Kiedy rodzice wymawiają te słowa, zapewne posiadają dobre intencje. Zależy im na bezpieczeństwie dziecka, boją się o nie i chcą je chronić. Jednak przy okazji je okaleczają. Każda taka uwaga wdrukowuje się w umysł dziecka, w umysł młodego człowieka i po pewnym czasie staje się przekonaniem. A wiarę w przekonania jest nad wyraz ciężko przezwyciężyć.