Rok 2005. Papieżem jest Benedykt XVI. Groser po miesięcznym pobycie w szpitalu - gdzie znalazł się w wyniku brutalnego napadu - wraca na parafię Pierwszych Chrześcijan. Jedni traktują go jako współczesne wcielenie Padre Pio, inni uważają go za ks. Jerzego, który przeżył. Spotkanie ze sławnym podróżnikiem owocuje niespodziewaną propozycją wyjazdu do Afryki... Wciągający kryminał, ciekawa opowieść obyczajowa i moralitet w jednym. To nie jest audiobook dla świętoszków, choć wskazuje drogę do świętości. Grzegorczyk to znany "kanibal" ludzi, który z pasją pożera ich biografie i przenosi je w mistrzowskiej formie w świat literatury. Perła to prawdziwy diament w jego twórczości. BOGDAN RYMANOWSKI Na naszych oczach motto książki "Kim jest Bóg, jak nie tym, który i lepi garnki, i je rozbija" rozwija się w niebywale wciągającą i nigdy nie jednowymiarową opowieść. Grzegorczyk rozbija swoich bohaterów rewelacyjnie. Odkrywa tajemnice, do samego końca trzymając słuchacza w napięciu, udowadniając, iż potrafi nas zwieść i zaskoczyć do ostatniej chwili, tak w sprawach fundamentalnych, jak i śladowych. Lecz jeszcze większą wirtuozerię autor osiągnął w składaniu. U Grzegorczyka z rozbitego człowieka nie zostają porzucone skorupy, autor prezentuje, jak go posklejać. Korzystnie mieć ten audiobook na wyciągnięcie ręki i móc się go, w chwilach ważnych, chwycić. ELŻBIETA CHEREZIŃSKA Nie mogę odżałować, iż obowiązki nie pozwoliły mi sfinalizować wspólnej wyprawy z Groserem do Afryki. Do kozackiej książki Grzegorczyka jednak się załapałem! zawsze powtarzam, iż strach trzeba kopnąć w tyłek, żeby się nie rozpanoszył, ale gdybym wiedział, jakie przygody czekają księdza Wacława, nie byłbym takim chojrakiem. JACEK PAŁKIEWICZ Oczywiście każdy z tomów tej pasjonującej trylogii słuchać można z osobna. Jednak jestem pewien, iż gdy słuchacz sięgnie po którykolwiek z nich, z całą pewnością pobiegnie do księgarni,kupić pozostałe. Cudze pole to brawurowe zwieńczenie trylogii "Przypadków księdza Grosera". Miał rację ksiądz Andrzej Luter, pisząc po Truflach, że jeśli Grzegorczyk utrzyma formę, to trzeci tom będzie najlepszy. Miał absolutną rację. A Grzegorczyk nie tylko formę utrzymał. Nie wiem, jak on to robi, że pisze coraz lepiej i lepiej... TADEUSZ ZYSK wydawca