„Wszystko jest baśnią" – uważa Włodzimierz Dulemba i pisze Cztery pory baśni - historie związane z porami roku. W części Wiosna znajdują się opowieści o budzącej się do życia przyrodzie: o pierwszej jaskółce, o bocianim gnieździe, o pierwszym listku.
Króciutkie historyjki słuchane kolejno, dzień po dniu (najlepiej inicjując 21 marca!) tworzą baśniowy kalendarz. A w nim także święta związane z rokiem liturgicznym – jak Niedziela Palmowa czy wielkanoc, i uroczystości świeckie – Święto Pracy, 3 maja, rocznica wejścia Polski do Unii Europejskiej czy Dzień Dziecka.
Od razu jednak zaznaczam, że nie ma w tych historyjkach żadnego zadęcia czy sztuczności! Święta stają się tylko pretekstem do bajania. O polskim narodowym święcie, na przykład, plotkuje para orłów (mąż i żona).
Orli mąż, frunąc, zauważył, że ludzie wywiesili flagi. Dostrzegł również podobiznę orła w koronie – jakże był dumny z siebie… O zjednoczonej Europie z kolei opowiada swoim zwierzęcym kumplom jastrząb. Sugeruje przy tym, że możnazbratać łąkę… Jak myślicie, jaka jest reakcja zwierząt? Przedstawiony w Czterech porach baśni świat - częściowo realny, częściowo fantastyczny - ukazuje najbliższą dziecku rzeczywistość.
niewielki słuchacz dowiaduje się o zwyczajach zwierząt, znaczeniu niektórych roślin oraz wadach i zaletach ludzi. Powyższy opis pochodzi od wydawcy.