Bladoróżowe, jak głosi nazwa, wino, wykonane z kupażu szczepów Grenache, Syrah i Cinsault. Wytworzone w Prowansji poprzez szanowanego francuskiego wine mastera- Sachę Lichien. Jest on uznawany za jednego z największych wizjonerów w branży- i tak obok bogatego konwencjonalnego portfolio Chateau d’Esclans wykreował wino lekkie, odświętne ale o ekscentrycznym wzornictwie, które bezsprzecznie wyróżnia się na półce. The Pale dojrzewa przez 8 miesięcy w stalowych kadziach. Lekkie lecz esencjonalne, wytrawne a przy tym jedwabiste, wyraziście owocowe i w nosie, i na podniebieniu, hojnie orzeźwiające wino z wyczuwalnym aromatem soczystej brzoskwini i różowego grejpfruta. Finisz długi, błogi, gładki.
Inspiracją do stworzenia etykiety dla pracowni Design Bridge London były dekadenckie imprezy i kluby 20-lecia międzywojennego, miejsc, w których wino The Pale znalazłoby bez trudu swoich wielbicieli. Projekt graficzny powstawał w okresie pandemii koronawirusa, wizualizacja przedstawia więc wieczór, jakiego kupujący oczekiwali z wytęsknieniem- przepełniony beztroską zabawą, w kolorowym tłumie i radosnym zgiełku. Dobór odcieni na etykiecie nawiązuje do bladoróżowej szaty wina- rozbielone barwy przełamane zostały mocniejszymi akcentami nasyconego różu i mają podkreślać lekkość trunku. Jak twierdzą artyści odpowiadający za projekt, niezwykłe kąty wykorzystane na ilustracji dodają mu energii, zaś wyprodukowany na zapotrzebowania producenta fason pisma jest unowocześnioną wersją typografii z lat 20. XX wieku. Oryginalna jest także butelka- o zwężającym się korpusie i nieco przysadzistej bryle, natchnionej tradycyjnymi karafkami do whisky. Butelka załamuje światło w ściankach, nadając wnętrzu jasności, która zdaje się wznosić płyn w środku. Unikatowy kształt butelki The Pale został tez uwieczniony na ilustracji etykiety, co jest żartobliwym puszczeniem oka do konsumenta. Ewidentnie tak idealnego rosé, w tak gustownym i przemyślanym opakowaniu nie ma nikt z konkurencji.