"Karwadżje" to cudowny, swobodny i kunsztowny splot gatunków: obok wierszy, znajdujemy tu prozę eseistyczną, fragmenty autobiografii, interpretacje własnych utworów. A jeszcze ważniejszy jest splot stałych, nieomal obsesyjnych tematów autora, przewijających się poprzez całą jego twórczość.
Erotyka sąsiaduje z mistyką (to sąsiedztwo, o czym Kierc poprawnie wie, za każdym razem było znamienne dla dużych mistyków), cielesność i nagość są uwikłane w problemy trans-płciowości, narcyzmu i homoseksualizmu.
Uwagi o malarstwie i uwagi o poezji przesycone są tymi tematami. Piotr Matywiecki