NAGRODA LITERACKA UNII EUROPEJSKIEJ 2012! Pyszna uczta dla smakoszy literatury, powieść-zagadka dla czytelników-detektywów, a także znaczna przyjemność dla tych, którzy zamiast ślizgać się po powierzchni, wolą zaglądać do wnętrza. Powieść Sary Mannheimer to poetycka historia o tym, jak pewna kobieta próbuje poskromić rzeczywistość i stworzyć znaczenie. Z pomocą nieco nieprzystępnego przewodnika, jakim jest Stopień zero pisania Rolanda Barthes'a, stara się zbliżyć do istoty światowej literatury. Poziom zero to także atrakcyjny opis "straconego" życia. Okazuje się, że brak i smutek potrafią być siłą, która sprawia, że człowiek poświęca się literaturze. Niczym czerwona nić biegnie poprzez książkę pytanie o granicę pomiędzy życiem a pisaniem. Czuję podniecenie, jestem zwrócona ku słowom, zwrócona ku ich niespotykanej umiejętności rozciągania się, umiejętności otwierania mikroskopijnych punktów jak nowych kosmosów, czuję, jak wszystko faluje, moje myśli poruszają się po ciele jak po wybuchu, słowa trafia ją w serce, słowa trafiają w puls, roznoszą się w wodach ciała, roznoszą rytm nad morzami, nad globem. Fragment Poziom zero trzeba smakować i kontemplować, napawać się urodą fraz i oryginalnością bohaterki, równocześnie cały czas obserwując, by nie dać się zwieść wielu mylącym tropom. Szczere Recenzje Z każdą kolejną stroną Poziomu zero obserwowanie poszukiwań i przemyśleń narratorki dotyczących literatury staje się dla nas coraz bardziej wciągające, a jednocześnie Sara Mannheimer kreśli tutaj zagadkowy, a zarazem niepokojący obraz zagmatwanego świata uczuć i zmieniających się relacji bohaterki z jej życiowym partnerem, a także nowo poznanymi ludźmi. Marcin Mroziuk, Książki WP.pl